Odpowiedzialni cyfrowo

odcinek 11 cyklu 2022

Corporate Digital Responsibility (CDR), czyli korporacyjna odpowiedzialność cyfrowa, to zestaw praktyk, które pomagają firmom korzystać z technologii w sposób społecznie, ekonomicznie, technologicznie i ekologicznie odpowiedzialny. To kolejny z elementów, dzięki którym światowe koncerny i małe przedsiębiorstwa budują swój wizerunek i zyskują zaufanie klientów.

Rozwój cyfrowy społeczeństwa w ostatnich kilkudziesięciu latach spowodował, że coraz więcej osób zwraca uwagę na to, jak w sposób odpowiedzialny korzystać ze zdobyczy cywilizacji. Chodzi o analizę danych, automatyzację, sztuczną inteligencję i uczenie się maszynowe. Z nowych możliwości korzystają zarówno właściciele firm, jak i ich pracownicy, a za ich pośrednictwem konsumenci towarów i usług. Jak je właściwie wykorzystać, przeczytacie właśnie w tym artykule. To bardzo ważne, bo nadchodzące dekady przyniosą jeszcze więcej przełomowych innowacji, które bezpośrednio będą wpływać na nasze życie.

 

W XXI w. produkty i usługi cyfrowe mają wpływ na niemal wszystko, co robimy. Jednak oprócz pozytywów widoczne są także negatywne konsekwencje postępu. Zdarza się tak, gdy wykorzystywane możliwości cyfrowe nie są starannie testowane, wdrażane i zarządzane na bieżąco. Albo nie są tak samo dostępne dla wszystkich. Zdarzają się np. strony internetowe z ważnym informacjami, które nie zapewniają osobom niepełnosprawnym równego dostępu, problemy mogą mieć też użytkownicy korzystający ze starszego typu urządzeń albo słabszego internetu. Za to wszystko ty odpowiadasz, jako właściciel witryny, i dlatego powinieneś stworzyć jak najlepsze zasady odpowiedzialności cyfrowej.

Dlatego właśnie stworzono CDR. Ma bronić firmy przed kłopotami. Przestrzeganie zasad korporacyjnej odpowiedzialności cyfrowej daje też przedsiębiorstwom wiele korzyści. Pomaga zdobyć zaufanie i uznanie klientów oraz poprawić reputację firmy, o ile jest taka potrzeba.

Jak wynika z ostatnich badań „Edelman Trust barometr 2022” maleje zaufanie klientów i innych kluczowych interesariuszy w instytucje technologiczne, z którymi mają, na co dzień do czynienia. Jak podkreśla ekspert biznesowych transformacji cyfrowych Tomoko Yokoi z International Institute for Management Development, jednej z najważniejszych szkół biznesowych w Szwajcarii, te firmy, które są w stanie przełamać ten trend i odbudować więź zaufania z interesariuszami, będą miały wyraźną przewagę nad konkurencją. 58 proc. konsumentów kupuje marki zgodnie ze swoimi przekonaniami i wartościami, 60 proc. pracowników wybiera swoich pracodawców z tych samych powodów, a 64 proc. inwestorów podejmuje kluczowe decyzje, mając na uwadze te czynniki. A korporacyjna odpowiedzialność cyfrowa może właśnie pomóc takie zaufanie zdobyć lub odzyskać. Ten temat jest teraz jednym z najważniejszych problemów omawianych na debatach dotyczących odpowiedzialności biznesu.

Co nam grozi

W 1982 r. amerykański reżyser John Badham nakręcił film „Gry wojenne” opowiadający o hakerze, który włamując się do systemów obronnych USA, mało co nie spowodował, że maszyny rozpoczęłyby III wojnę światową. Co prawda to tylko sensacyjny film, ale coraz bliższy rzeczywistości. Na szczęście tam, gdzie trzeba podjąć decyzję mogącą zmienić losy świata, nadal jeszcze decydują ludzie. JESZCZE.

Ale niebezpieczeństwa czyhają na nas także codziennie. Chociażby autonomiczne pojazdy, inteligentne urządzenia zbierające dane czy podejmujące decyzje w sprawie przyznawania kredytów mogą mieć negatywny wpływ na ludzkie życie. Dlatego tak ważne jest, by projektanci i producenci sztucznych inteligencji mieli świadomość, że maszyny powinny stosować takie same zasady (np. etyczne) jak ludzie, których zastępują.

Jak groźne mogą być media społecznościowe uświadomiono sobie dopiero w ostatnich latach, kiedy okazało się, że mogą one być wykorzystywane do zbierania danych drażliwych o ich użytkownikach, a także, gdy stały się miejscem, gdzie błyskawicznie rozprzestrzeniają się fake newsy. Co istotne, media społecznościowe nie po to zostały stworzone, by kolportować nieprawdziwe informacje, a jednak bezpośrednio się do tego przyczyniają. Cathy Hsing-Tzu Lin z tajwańskiego National University of Kaohsiung już w 2016 r. podkreślała w swoim artykule „Educating Students’ Privacy Decision Making through Information Ethics Curriculum”, że „coraz bardziej wyrafinowane technologie są wyposażone w potężne możliwości pozyskiwania i wykorzystywania prywatnych informacji konsumentów w internecie. Współczesne techniki ochrony prywatności zdają się zaś nie stać na straży prywatności informacji”. Pierwsze ostrzeżenia na temat cyfrowych zagrożeń pojawiły się już w 1986 r. w artykule Richarda O. Masona „Four Ethical Issues of the Information Age”.

Powoli coraz więcej firm przekonuje się do CDR. Mają świadomość, jak ważna jest odpowiedzialność cyfrowa w naszych czasach. Ile można zyskać, a ile stracić na przestrzeganiu lub nieprzestrzeganiu norm. Dlatego kolejne przedsiębiorstwa wpisują do swojej strategii Corporate Digital Responsability i wdrażają jej zasady. Firmy te będą sprzedawać więcej produktów i usług, łatwiej rekrutować pracowników i łatwiej pozyskiwać kapitał oraz cieszyć się dobrymi relacjami z udziałowcami. Świetnym przykładem jest tu Apple, która coraz częściej umieszcza prywatność danych w centrum strategii swojej marki. Od 2021 r. iPhone’y i iPady tej firmy zawierają prostą opcję, dzięki której użytkownicy mogą uniemożliwić osobom trzecim, takim jak reklamodawcy, śledzenie ich danych. Był to strzał w dziesiątkę. 94 proc. klientów Apple w USA zdecydowało się zastrzec możliwości gromadzenia danych na swój temat. Dzięki zaoferowaniu tego udogodnienia wzrosło zaufanie do firmy.

Z kolei szwajcarska firma ubezpieczeniowa Die Mobiliar umożliwia każdemu klientowi, któremu odmówiono ubezpieczenia w aplikacji online, rozmowę z „żywym” pracownikiem i wyjaśnienie wątpliwości na ten temat. Z kolei niemiecka firma Weleda, produkująca kosmetyki naturalne, utrzymuje specjalne konto e-mail, za pośrednictwem, którego pracownicy mogą zgłaszać pytania lub wątpliwości dotyczące odpowiedzialności cyfrowej przedsiębiorstwa.

Eksperci liczą, że już wkrótce korporacyjna odpowiedzialność cyfrowa będzie tak samo powszechna jak zasady społecznej odpowiedzialności biznesu.

Komentarz eksperta

Aleksandra Trojanowska, liderka Programu Digitalizacji oraz kierowniczka Działu Projektów Strategicznych w Grupie ORLEN

Corporate Digital Responsibility uważam za słuszny kierunek, szczególnie mając na uwadze, jak powszechnie stosowane są obecnie algorytmy sztucznej inteligencji. Już kilka lat temu pojawiła się koncepcja „godnej zaufania” sztucznej inteligencji (Trustworthy AI). Koncepcja ta promuje algorytmy, które są transparentne, łatwe do wyjaśnienia i bezpieczne. Istnieje już szereg regulacji unijnych, które dbają o to, aby algorytmy wykorzystywane np. w procesach rekrutacyjnych nie dyskryminowały kandydatów. Mówi o tym rozporządzenie o sztucznej inteligencji (AI Act), które chce przeciwdziałać takim praktykom poprzez audytowanie wybranych algorytmów przed ich wdrożeniem. Innym ciekawym przykładem odpowiedzialności cyfrowej w aspekcie ekologicznym jest Cyfrowy Paszport Produktów. Ma on zawierać informacje o całym łańcuchu życia produktów. Od 2026 r. każda bateria do auta elektrycznego powinna mieć swój paszport, z którego dowiemy się, gdzie została wyprodukowana, ile wyemitowano dwutlenku węgla przy jej wytworzeniu, w jakim stopniu wykorzystano materiały z recyklingu i co zrobić po jej zużyciu. Sądzę zatem, że odpowiedzialność cyfrowa staje się powoli powszechnie obowiązującym standardem.

Cztery filary CDR

Społeczna odpowiedzialność cyfrowa

Zawiera zasady relacji przedsiębiorstw z pojedynczymi osobami i całymi społecznościami. Zobowiązuje do zapewnienia ochrony danych osobowych pracowników, klientów i innych interesariuszy, stosowanie etycznych praktyk społecznych oraz promowanie cyfrowej różnorodności i integracji cyfrowej.

Ekonomiczna odpowiedzialność cyfrowa

Reguluje zasady zastępowania pracownika robotami oraz innymi technologiami cyfrowymi. Jest to o tyle bardzo ważne, że kolejne stanowiska pracy obsługiwane przez ludzi będą w przyszłości zastępowane sztuczną inteligencją. Dotyczy też dzielenia się przez firmy korzyściami gospodarczymi wynikającymi z digitalizacji oraz respektowania praw własności.

Technologiczna odpowiedzialność cyfrowa

Stanowi ona, że przy tworzeniu nowoczesnych technologii muszą być wykorzystywane etyczne, uczciwe i niedyskryminujące algorytmy, a sama technologia nie może być szkodliwa dla społeczeństwa i ludzi.

Ekologiczna odpowiedzialność cyfrowa

Firmy zobowiązane są do recyklingu i utylizacji wykorzystywanego sprzętu elektronicznego oraz ograniczania zużycia wykorzystywanej energii. Tak jak w innych elementach swojej działalności powinna działać na rzecz ochrony środowiska naturalnego.

PARTNER CYKLU